Matthew Berger z firmy Blizzard wyjaśnił serwisowi Eurogamer, dlaczego nie ma planów dodania wsparcia dla kontrolerów w pecetowej wersji gry Diablo III. Przy okazji twórcy potwierdzili na Twitterze, że przygotowywana edycja na PlayStation 4 otrzyma opcję Remote Play.

Od czasu zapowiedzi dostępnych już na rynku konsolowych wersji Diablo III gracze zastanawiają się, czy jest szansa na wprowadzenie możliwości sterowania kontrolerami także na PC. Jak dotąd firma Blizzard wykluczała taką możliwość, a starszy projektant poziomów Matthew Berger twierdzi, że głównym powodem takiego stanowiska dewelopera jest fakt, że pecetowa edycja w kwestii tempa rozgrywki mocno różni się od tych konsolowych.

Na PC gracz koncentruje się na kontrolowaniu samego kursora, który ma wskazywać kierunek podążania głównego bohatera. Z kolei na konsolach twórcy pozwolili bezpośrednio objąć kontrolę nad postacią, robić natychmiastowe uniki, a dodatkowo liczba atakujących przeciwników została nieco zmniejszona. Proste wprowadzenie sterowania przy użyciu kontrolerów na PC nie zdałoby więc egzaminu, gdyby zachowano dotychczasowe zasady rozgrywki komputerowej edycji.

W związku z powyższym, twórcy musieliby zaimplementować na PC dwa rodzaje interfejsu – dla graczy sterujących padem oraz dla zwolenników połączenia myszki i klawiatury. Ze słów Matthew Bergera wynika, że takie rozwiązanie nie wchodzi w grę. Analogicznie sprawa wygląda na konsolach, gdzie twórcy nie chcą wprowadzić opcjonalnej opcji sterowania przy użyciu myszki i klawiatury.

Wczoraj firma Blizzard potwierdziła na Twitterze, że Diablo III na PlayStation 4 otrzyma opcję Remote Play. Oznacza to, że w wersję na PlayStation 4 będzie można grać nie tylko z wykorzystaniem DualShocka 4, ale także za pomocą PlayStation Vita. Dzięki temu rozgrywka będzie mogła być prowadzona również na małym ekranie przenośnej konsoli firmy Sony.

Źródło:
"Sarge" - GRY-OnLine